Niektóre elementy odlewane, ze względu na abrazyjny charakter swojej pracy i stosunkowo nieduże obciążenia konstrukcyjne bywają produkowane w sposób wadliwy latami, do momentu ich pierwszej kontroli.
Widoczne na zdjęciach kluzy posiadały szereg pęknięć, fałd oraz niespawów. Wykryte podczas badań magnetyczno-proszkowych okazały się dużo większe niż początkowo szacowano na podstawie VT.
Jeżeli element nie posiada wymagań co do kontroli NDT w jasno określony sposób, to nie możemy zakładać, że producent na pewno wytwarza element pozbawiony wad. Dla nas jako zamawiających istotne jest, aby spełnione były wymagania odbioru istotne z punktu widzenia naszych obciążeń eksploatacyjnych. Jeżeli nie zlecimy dodatkowych badań to nie możemy mieć pewności, że elementy są wolne od istotnych dla nas niezgodności. Może czasami warto coś sprawdzić poza absolutnym minimum?